Witam dziewczyny!
Dzisiaj prezentacja i recenzja MASKI regenerującej, którą dostałam do testów z firmy PILOMAX
Oto i ona:
Informacja od producenta:
Maska do włosów zniszczonych ciemnych WAX Henna
pojemność: 240 g
cena: 21,50 zł
SKŁADNIKI: HENNA, ZIELONA HERBATA
DZIAŁANIE: Maska do włosów jasnych suchych i zniszczonych. Wzmacnia, nawilża i wygładza włosy. Pielęgnuje skórę głowy. Wzmacnia cebulkę i mieszek włosowy. Skutecznie przeciwdziała wypadaniu włosów. Po kuracji maską, włosy są mocne, lśniące i sprężyste.
BADANIA APLIKACYJNE:
- Zdaniem 95% probantek maska wzmacnia włosy, poprawiając ich ogólny wygląd i kondycję,
- 79% badanych kobiet stwierdziło, iż po 5-tygodniach stosowania maski połysk jest wyraźnie lepszy niż przed jej stosowaniem,
- Wszystkie probantki, po 5-ciu tygodniach stosowania maski WAX, stwierdziły wyraźne zmniejszenie, wypadania włosów, nawet do 38% w porównaniu z ilością początkową,
*Badania aplikacyjne wykonane na grupie 19 kobiet.
PRODUKT PRZEBADANY DERMATOLOGICZNIE.
BEZPIECZNY DLA SKÓRY GŁOWY.
Sposób użycia:
- umyj włosy szamponem WAX (pisałam o nim kilka dni temu),
-maskę, w ilości około 1 łyżki na średniej długości włosy, wmasuj w skórę głowy i włosy,
-zostaw na około 10-30 minut (czas działania maski można przedłużyć do 1 godziny i zastosować w formie kompresu),
-spłucz dokładnie maskę,
-susz i układaj włosy jak zwykle,
-maskę stosuj co 2-3 mycia.
Moja opinia:
Maska znajduje się w plastikowym pojemniczku, który mieści 240 g maski.
Konsystencja maski jest dość gęsta, ale i jednocześnie lekka jakby perłowy mus o kolorze biało - różowym.
Maska dobrze się rozprowadza na włosach i tak samo szybko, można ją spłukać.
Zapach bardzo przyjemny, który utrzymuje się na włosach do następnego mycia.
Moim zdaniem, jest to bardzo dobra maska, moje włosy są strasznie zniszczone i ta maska przyszła mi z pomocą :D
Po umyciu włosy stają się miękkie, pachnące i gładkie co najważniejsze dla mnie nie puszą się i są łatwe w rozczesaniu.
Duży plus dla konsystencji maski, ponieważ mam bardzo bardzo długie włosy i myślałam, że maska starczy na kilka myć, a tu proszę uzywam ją już miesiąc a nawet nie doszłam do połowy !!:)
Jeśli miałabym polecić komuś tą maskę to na pewno dziewczynie, która ma zniszczone, puszące, łamliwe i trudne włosy.
Ja osobiście na pewno zużyję ją do końca i zamówię następną!:)
Plusy:
-nie zawiera parabenów i SLS,
-zapach,
-konsystencja,
-łatwość w rozprowadzeniu maski,
-łatwość w zmyciu,
-włosy lekkie, pachnące, lśniące i nie puszą się,
-ułatwia rozczesywanie.
Minusy:
-brak.
Na koniec, wspomnę jeszcze o turbanie i grzebieniu firmy Pilomax, które był dołączone do maski:
Czyli jak wykonać kompres z maska i turbanem:
1. Umyj włosy szamponem do stosowania przed maską.
2. Delikatnie osusz włosy ręcznikiem.
3. Maskę, w ilości ok. 1 łyżki na średniej długości włosy, rozprowadź na głowie i wmasuj we włosy i skórę głowy.
4. Rozczesz grzebieniem Pilomax.
5. Załóż na głowę turban Pilomax - tak by guzik znalazł się z tyłu głowy, częśc tkaniny z przodu skręć, przełóż na tył głowy i zapnij pętelkę guzikiem.
6. Pozostaw maskę i turban na głowie na czas 20-60 min.
7. Zdejmij turban i spłucz dokładnie maskę z włosów i skóry głowy.
8. Układaj włosy jak zwykle.
Powiem wam, że super sprawa z tym turbanem :)
myślałam, że nie podoła on moim ciężkim i długim włosom ale dał radę !
Zakładam turban i mam z głowy kapiącą wodę i ciężki ręcznik na głowie.
Turban jest dołączany do każdej maski więc jest to super połączanie w super cenie ;)
Polecam odwiedzić stronę producenta i dowiedzieć się więcej o wszystkich maskach:
i na FB
A tutaj możecie kupić tą maskę i wiele innych:
Miałyście styczność z tą maską? a może chciałybyście wypróbować?