hejka! Wreszcie post paznokciowy :) nawet nie wiecie jak się z tego powodu cieszę :) dzisiaj zaprezentuję wam nową hybrydę jaką dostałam do testowania od firmy Victoria Vynn. Czytałam dużo pozytywnych recenzji na temat tej firmy, więc strasznie jestem zadowolona, że mogłam i ja ją przetestować na samej sobie.
Od firmy dostałam dwa piękne kolorki: lost in paradise i berry wine, top, bazę, tape bond (primer) oraz remover. Gdy zobaczyłam piękny odcień kolorku lost in paradise wiedziałam, że będzie to mój ulubiony ! Od razu postanowiłam pomalować nim swoje pazurki.
Kilka słów o firmie:
Victoria Vynn™ – amerykańska marka topowych produktów dedykowana stylistom paznokci.
Nowoczesne, trendowe formuły dają nieograniczone możliwości dekoracji, tworzenia stylizacji i zdobień, pracy z produktem w salonie. Tworząc kolekcje do stylizacji i pielęgnacji paznokci czerpiemy z najnowszych trendów stolicy światowego desingu i mody NYC.
Moja opinia:
Lakier hybrydowy zamknięty w estetycznej szklanej buteleczce o pojemności 8 ml. Buteleczka w kolorze czarnych z widocznym logo firmy. Numer lakieru znajduje się na samej górze nakrętki - co pomaga odnaleźć go pośród innych lakierów. Konsystencja lakieru jest idealna, nie za rzadka i nie za gęsta. Bardzo mi się to podoba ;) nie musimy martwić się o zalane skórki. Krycie mogę z ręką na sercu powiedzieć jest perfekcyjne, może akurat dostałam ciemne kolory i dlatego. Mogę stwierdzić, że po pierwszym nałożeniu uzyskałam krycie bardzo dobre. Pędzelkiem się łatwo manewruje po płytce paznokcia. Każdą warstwę utwardzałam 2 minuty w lampie UV. Po kolei baza, kolor i top, przed bazą użyłam tape bond (czyli odpowiednik primera, dzięki niemu wzrasta przyczepność hybrydy do płytki paznokcia). Hybrydę noszę już ponad dwa tygodnie i powiem wam, że jest w idealnym stanie, nie odpryskuje. Muszę wam powiedzieć, że paznokcie są bardzo twarde.
Oto moja twórczość :)
Już niedługo będę musiała zdjąć te cudeńka :( z powodu wielkiego odrostu ;P dam wam znać czy hybrydy Victoria Vynn idealnie schodzą pod removerem czy też nie.
A wam jak podoba się kolorek ?
posiadam 4 lakiery Victoria Vynn i muszę przyznać, iż są całkiem ok - wygodny aplikator, lekka konsystencja, piękne kolory i trwałość wszystko czego potrzebuje w rozsądnej cenie ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor :) nie słyszałam wcześniej o tych hybrydach ;)
OdpowiedzUsuńNiebieski extra.
OdpowiedzUsuńpiękny kolor!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się kolorek , jak i Twój manicure. Piękne pazurki!
OdpowiedzUsuńNa moich pazurach nie podobają mi się takie odcienie, ale u Ciebie wygląda niebiańsko :)
OdpowiedzUsuńMam już sporą kolekcję tych hybrydek trzeba przyznać że trzyma się super,trochę czasu potrzeba przy zdejmowaniu,używam removera i klamerek od Victorii tak czy siak super firma polecam wszystkim....
OdpowiedzUsuńBardzo ładne pazurki i efekt. Chyba skuszę się na te hybrydki.
OdpowiedzUsuńhttp://emiliamccurdy.blogspot.com/
Jakoś nie podoba mi się ten kolor. Wolę bardziej stonowane barwy.
OdpowiedzUsuńJakoś nie podoba mi się ten kolor. Wolę nieco bardziej stonowane barwy.
OdpowiedzUsuńOstatnią lakiery Victoria Vynn robią furorę w blogosferze.
OdpowiedzUsuńŚliczne paznokcie.
:*